czwartek, 19 września 2013

The Butterfly Effect

Od przeszło kilku dni chodzi za mną ochota napisania czegokolwiek - i w ten oto sposób piszę, zastanawiając się, jak wcisnąć słowa w zdania, aby brzmiały w miarę sensownie. Przypuszczam, że jeszcze się nie wypaliłam. Nadal czuję tlący się we mnie płomień inspiracji, nadal mam siły, jednak obrazy, które widzę za oknem, skutecznie mnie zniechęcają do robienia zdjęć - ba!, w ogóle wychodzenia poza obręb własnego domu (jeżeli już to robię, zakładam grubą kurtkę, szalik, czapkę i pięć par spodni - żartuję, żartuję, oczywiście, ale ciężko mi idzie przyzwyczajenie się do pogody, na której zmiany reaguję). Nie zaprzeczę, że mam pomysły, że mam kontakt z niezwykłymi osobami, z którymi w najbliższym czasie chciałabym podjąć współpracę. Mimo to, głównym kryterium wznowienia sesji nie jest bynajmniej przeciskające się przez korony drzew światło zachodzącego słońca. Pragnę jedynie neutralnej pogody. Czasu, w którym nie doskwiera ani przesadne zimno, ani przesadne ciepło. Wrzesień przyszedł bardzo szybko i czuję, że brutalnie wyszarpał mi z rąk ostatki tego lata. Wobec tego doznaję narastającej dezorientacji, bo - jak zresztą wspomniałam - jeszcze nie dostosowałam się do panującej pogody. Muszę odstawić koncepcje, które miałam na lato i przywołać takie, które idealnie odnajdą się w jesiennej scenerii. Niby nic trudnego, prawda? W tej czynności jednak jest mały, irytujący mnie dogłębnie szczegół i za nic (za nic!) nie potrafię stwierdzić, co to takiego. Wiem, że astronomiczna jesień jeszcze nie nadeszła, ale mam dziwne wrażenie, że dokucza nam od początku tego miesiąca - lato było wyjątkowo piękne, z przytłaczającą i przeważającą liczbą dni słonecznych. Teraz pora na złotą polską jesień - zmysłową, ale zimną.

A, i kochani, ten akapit nie powstaje bez powodu. Zbieram pomysły na napisanie tutorialu. To ostatnie dwa tygodnie życia bez obowiązków, a mając natłok wolnego czasu, mogłabym go wykorzystać i stworzyć poradnik, który wreszcie nosiłby miano przydatnego. Więc? Propozycję, proszę, umieszczajcie w komentarzach. Tylko nie pytajcie o kolory - nie chcę zdradzać swoich sztuczek. 


 











Model: Zuzanna Przywecka /  www.maxmodels.pl/modelka-zuzaprzywecka.html

13 komentarzy:

  1. Może tutorial dotyczący RAW?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może tutorial dotyczący fotografii

    OdpowiedzUsuń
  3. podsawowa obróbka, jak zrobić tak idealne światło na zdjeciach jak u Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Upiekszanie bokehu, bo Ty na 100% coś w nim zmieniasz :P i moze jak odrabiać zdjęcia robione w pełnym słońcu, tak by twarz modleki wyglądała na normalną- nie przeswietlona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszam przy kolorach, retuszu, etc., ale nic nie robię z bokehem. Sama praca obiektywu.

      Usuń
  5. Jak przerabiasz portret od A do Z :)

    OdpowiedzUsuń
  6. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=547432865321533&set=pb.108251949239629.-2207520000.1379618689.&type=3&theater Jak zrobiłaś taką chłodną, tajemniczą kolorystykę? Może to dobry temat na tutorial.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne zdjęcia, kolejna śliczna dziewczyna w słońcu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. usunełaś post o retuszowaniu? :((( był świetny szkoda..

    OdpowiedzUsuń