wtorek, 20 sierpnia 2013

The shaman

Miało być inaczej. Słonecznie, ciepło, bardziej sentymentalnie i romantycznie. Wyszło zupełnie na opak - jakby tego dnia pogoda uwzięła się na mnie, postanawiając zniweczyć skrupulatnie tworzone wizje na temat tych zdjęć. Widziałam spływające leniwie w stronę linii horyzontu słońce, widziałam ogrom różu, żółci i pomarańczy, widziałam delikatność. Zamiast tego otrzymałam zdjęcia, do których zazwyczaj nie miałam smykałki. Zazwyczaj, bo tym razem efekty mojej współpracy z Mają w większości przypadły mi do gustu. Ujęcia wyszły inne. Głównie za sprawą Mai, która w świetny sposób pracowała za pomocą swojej mimiki. Porównując z naszą ostatnią sesją, te zdjęcia nabrały zupełnie innego charakteru. Tamta była pełna światła, ta zaś obfituje w ciemność, w jakąś mroczną obietnicę przeżycia fantastycznej historii. Nie bez bagateli przyszedł mi też pomysł na tytuł. Surowy i poniekąd tajemniczy: "Szamanka". Ostatecznie, zdjęcia nie wyszły tak, jak to sobie wymarzyłam, lecz przyniosły zaskoczenie - znacznie poszerzyły moje horyzonty, które dotychczas skupiały się na odpowiednim świetle. Teraz wiem, że wcale go nie potrzebuję. 

W ciągu kilku następnych dni wydarzy się parę ważnych dla mnie rzeczy. Przede wszystkim w moim pokoju zamieszka uroczy, koci czworonóg, co pewnie przyczyni się do tego, że stanie się on jednym z najczęściej fotografowanych zwierzaków na świecie (będę musiała się nim podzielić). 
Druga rzecz jest dość istotna, choć dotyczy sfery materialnej, ale z pewnością przyniesie zmianę w mojej fotografii. Nie wiem, czy ta zmiana będzie dla Was dostrzegalna, jednak mnie przesyca to ogromem radości, bo wreszcie osiągnę cel, do którego przez długi czas zmierzałam. 















Model: Maja Kempińska

21 komentarzy:

  1. Nie można oderwać oczu od tych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękna modelka <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie ta sesja wyszła :) Niespodzianki pogody sa chyba wpisane w nasz zawód / hobby :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przeważnie tak, chociaż kiedy wiesz, jaka jest pogoda i jedziesz w miejsce w czasie, kiedy słońce pięknie przygrzewa, jesteś pewien, że będzie słonecznie. A nagle przychodzi wielka chmura burzowa i wszystko niweczy ;)

      Usuń
    2. i wtedy dzieją się najlepsze spontany :) Nagle to co zaplanowałaś idzie na bok, a nowe ujęcia się rodzą. Ja tak miewam :)

      Usuń
  4. Cóż za przepiękna dziewczyna! Świetny klimat zdjęć. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej, ten kolczyk w sutku musiał boleć.. aż samo patrzenie boli ;d
    maja cudowna jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie efekty przewyższyły oczekiwania. Wspaniałe prace ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje prace. Za każdym razem pozwalasz mi odkryć coś nowego. Niezwykła jesteś, Zielonooka. :)
    No i oczywiście cudowna modelka... Nie można oderwać oczu. BRAWO DZIEWCZYNY! Spisałyście się :)
    Pozdrawiam ;)
    Hanka

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękne zdjęcia i świetna modelka... podziwiam..

    OdpowiedzUsuń
  9. zdjęcia są faktyczne inne niż wszystkie poprzednie. Maja jest świetna. przeszkadza mi jednak ta łódka w tle, nie wliczając jednego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie to jedna z Twoich najlepszych sesji, Maja jest cudowna

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowita.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomimo rzekomych trudności, sesja wyszła świetnie! Zazdroszczę również tak zdolnej modelki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jej.. genialna jest ta sesja! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem niezmiernie zafascynowana tą sesją :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie twoje djęcia są cudowne, tak miło się na nie patrzy. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. "Imię Róży" ;D
    Wspaniałe zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  17. 38 yr old Assistant Media Planner Randall Borghese, hailing from Arborg enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Dowsing. Took a trip to Cidade Velha and drives a McLaren F1. zobacz na tej stronie internetowej

    OdpowiedzUsuń